Jestem Muffinka. Czyż nie jestem słodka i śliczna? Też tak myślę :-) Mówią, że opanowałam do perfekcji cały arsenał babskich sztuczek i umiejętność zdobywania za jego pomocą wszystkiego, czego chcę ;) Że potrafię być słodka jak cukierek, przymilna i urocza. A w moich piruetach i barankach nie sposób się nie zakochać. Wyproszę każdy smakołyk i każdą porcję pieszczot, na jaką będę miała ochotę. Prawda jest jednak taka, że jak coś mi się nie spodoba – pacam łapą i odchodzę obrażona. Damom chyba wypada, czyż nie? Fakt, nie lubię też kociej konkurencji. Najszczęśliwsza więc będę jako jedynaczka. Do szczęścia wystarczy mi troskliwy i wyrozumiały człowiek, przytulny dom i miska pełna pyszności. Odwdzięczę się piruetami i pokazywaniem brzucha. Podkreślam jednak - pokazywaniem, nie dotykaniem ;-)